2 lutego pojechałam do Łodzi na koncert Imagine Dragons. Korzystając z okazji postanowiłam pokazać wam moją podróżna kosmetyczkę, ponieważ to samo spakuję ze sobą do Nowego Jorku.
Co znajdzie się w niej znaduje:
*podkład Bourjois 123 Perfect
*puder z gąbeczką Bell 2 skin matt
*bronzer, róż, rozświetlacz Wibo 3 step to perfect face
*tusz Rimmel Extra 3D Lash
*cienie My Secter Natural Eyes
*szminka Bourjois Velvett Matt nr. 7
*4 pędzle do różu, bronzera i 2 do oczu
Oczywiście że mogę zmniejszyć to liczbę i może tak nawet zrobię, ale jeszcze nie zdecydowałam. Chodzi o to, że ja lubię się malować i lubię nosić makijaż. Oczywiście mam takie dni kiedy go nie mam na przykład wtedy kiedy jestem cały dzień w domu albo kiedy po prostu nie chce mi się malować. Jednak to nie zmienia faktu że ja to po prostu to lubię.
Update: Mam już bilet. Bardzo się zdziwiłam ponieważ dostałam go 19 dni
przed wyjazdem. A podobno dostaje się go na 10 dni przed wylotem. Tak więc lecę 22 lutego o 16:55 Polskimi Liniami
Lotniczymi z 5 innych dziewczyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz