USA WISH LIST

Dziś przedstawię wam moja krótką listę rzeczy które chciałabym sobie kupić będąc w USA. Nie które z tych rzeczy marzą mi się od dawna,  a niektóre z nich są moimi zachciankami. Chętnie spojrzę ma ten post za rok i zobaczę co udało mi się kupić.

MY PERFECT MATCH

Jestem taką osobą która albo długo nad czymś myśli i wszystko analizuje albo idzie za sercem i podejmuje decyzję.

Tak więc kiedy dostałam mejla od HM nigdy bym nie pomyślała, że to będzie mój PM.  Jednak zdecydowałam się umówić na skypa, bo co mi szkodzi nic nie tracę rozmawiając z nimi. Od samego początku nie nastawiałam się na nic, bo dam bym sobie złudną nadzieję i się rozczaruję. Mail od HM bym bardzo miły, ale nie spodobała mi się w nim jedna rzecz. Była tam wzmianka o pracy w piątki i soboty wieczorem . W czasie rozmowy dowiedziałam się więcej na temat tej pracy w piątki i soboty oraz  moich obowiązków. Po 5 minutach rozmowy rozluźniłam się i zaczęłam się śmiać. Dzieci mają 9 i 7 lat czyli mój ulubiony wiek. HM mówiła, że dzieci są bardzo aktywne i lubią uprawiać różne sporty. Pod  koniec naszej rozmowy zaproponowała drugą rozmowę następnego dnia już z dziećmi. Tak więc  nastąpiła druga rozmowa szybka (mieliśmy straszenie połączenie i zły obraz z powodu mojego Internetu). Chłopiec był bardzo miły od razu go polubiłam. Na koniec rozmowy HM powiedziała, że jutro mi napisze jaką decyzję podjęli, bo ma jeszcze jedną rozmowę. Mimo że nie miałam jakiś oczekiwań wobec tej rozmowy to strasznie ich polubiłam i chciałam być ich au pair. Tak się denerwowałam że przez 2 dni nie wchodziłam na pocztę. 3 dnia wchodzę widzę mail i treść „We want you”. Ale wtedy byłam szczęśliwa zrozumiałam wtedy, że lecę do stanów i coś co zawsze było w strefie marzeń naprawdę się spełni . Cały czas mailujemy, rozmawiałam również z ich obecną au pair i mówi same dobre rzeczy o nich. Nie mogę się już doczekać. I na koniec coś niesamowitego mój prefekt match był również moim  pierwszym matchem. Zdecydowałam się nie analizować wszystkiego i pójść za głosem serca i ich wybrać. Według mnie im więcej analizujemy i dopisujemy kolejne punkty do naszego PM to go nie znajdziemy albo gdy go znajdziemy to się rozczarujemy. Gdyż mieliśmy zbyt duże oczekiwania. Moja rada idziecie za głosem serca i się decydujcie spełniać swoje marzenia.

POZNAJMY SIĘ

Cześć jestem Julia i mam 20 lat. Pochodzę ze śląska miasta niedaleko Katowic. Interesuje się fotografią i makijażem. Aktualnie pracuję w kawiarni i nie spodziewałam się, że ta praca tak mi się spodoba. Mam młodszą siostrę Weronikę oraz leniwego psa.

Postanowiłam zaryzykować wszystko i wyjechać na drugi koniec świata, aby spełniać swoje marzenia. Będę Au Pair w USA dla dwójki uroczych dzieci - chłopiec ma 9 lat, a dziewczynka 7 lat. Mieszkają oni godzinę od Nowego Yorku. Zawsze chciałam zobaczyć to miasto i teraz mi się to uda. Postanowiłam, że ten rok będzie inny od wszystkich innych, chcę "wyjść" ze swojej strefy komfortu i robić rzeczy których wcześniej nie robiłam z różnych powodów. Chcę żeby ten blog był moją pamiątką na przyszłość z tego co osiągnęłam w czasie tego roku.