PIETNASTY MIESIAC W USA

0 | dodaj


Dziś zobaczyłam w kalendarzu datę 22 maja,  a to oznacza ze kolejny miesiąc z USA za mną. Nie mogę uwierzyć ze będę pracować jeszcze tylko miesiąc, a potem mój wymarzony travel month w Kalifornii. 22 maja oznacza również to ze dokładnie rok temu zaczęłam swój remach, i dzień w którym rozmawiałam ze swoja obecna host rodzinka. Czasami staram się wyobrazić jak by wyglądał mój rok w tamtej rodzinie i nie mogę go sobie tam wyobrazić. Nie mowie ze mój rok u obecnej rodziny jest idealny, ale ja jestem niesamowicie szczęśliwa. Jak każdy mam wzloty i upadki oraz chwile zwątpienia ale tak ma każdy. Czy wspominam poprzednia host rodzinę nie, oczywiście wspominam miejsce, ale jak o tym myślę to ja tam nie byłam szczęśliwa.
 
Może zastanawiacie się jak to jadę już na travel month przecież dopiero co przedłużam program, a już wracam. Kiedy dostałam papiery o przedłużeniu hosci poprosili mnie czy bym nie mogła zostać z nimi do końca roku szkolnego dzieci, bo na wakacje mnie nie potrzebują. Czyli na 4 miesiące, po rozmowie z lcc dowiedziałam się ze możemy tak zrobić ponieważ jest to mój 2 rok i agencja kupi mi bilet kiedy tylko będę chciała. Ostatecznie przedłużyłam program na prawie 5 miesięcy, bo jade na travel month. Nie dostane tylko certyfikatu ukończenia drugiego roku bo go nie ukończę. Nie przeszkadza mi to ponieważ nie chce już być au pair, ale o tym innym razem. Tak wygląda sytuacja w agencji Au Pair In America a jak jest w innym agencjach to nie wiem. 

Staram się wykorzystać każdy weekend w 100% bo wiem ze nie ma ich za wiele. Jeżdżę do nowego jorku co tydzień oraz byłam w Filadelfii na jeden dzień (będę osobny post o tej wycieczce) .Staram się doceniać to co mam. Na mojej liście rzeczy do zobaczenia w tym mieście zostało mi tylko 2 rzeczy ale je szybko odhaczę. Planuj już co zobaczę po powrocie do polski bo on chce nie chcąc się zbliża. Dalej nie mam biletu powrotnego ale mam nadzieje ze niedługo go dostane. 

Zaczęłam się zastanawiać czy będę tęsknic za swoja host rodzina i dzieciakami i nie wydaje mi się. Dogadujemy się, ale nie mamy jakieś mocnej więzi. Ostatnio widziałam jakieś zdjęcie ze to au pair wie więcej o host dzieciach niż rodzic jednak u mnie jest inaczej to rodzicie wiedza więcej. Moi hosci są bardzo zaangażowani w życie swoich dzieci. dla was to jest pewnie dziwne, ale w większości przypadków to au piar jest dla dzieci jak rodzic. Jednak u mnie tak nie jest, dzieciaki zwierzają się rodzicom a nie mnie. na pewno będę o nich pamiętać i wspominać czas spędzony z nimi, jako niezapomniany rok ale raczej nie będę tęsknić. Planuje wrócić do USA i możliwe ze ich odwiedzę na jeden dzień. Będę wiedzieć co się u nich dzieje bo obserwujemy się na instagramie. Wiem jednak ze to ja za 5 lat to ja będę pamiętać ich imiona ale oni mojego prawdopodobnie nie będą go znać. Ja dla nich jestem tylko kolejna au pair która jest z nimi przez rok czasu, kolejna dziewczyna mieszkająca w ich domu. może będą mnie pamiętać bo jestem ich ostatnia au pair ale nie ma takiej pewności. Są już do tego przyzwyczajeni bo mieli już kilka takich dziewczyn.




MIGAWKI Z NOWEGO JORKU

0 | dodaj
W ostatnim czasie udało mi sie zwiedzić kilka muzeum w Nowym Jorku, ale również poszłam do kościoła Świętego Patryka. Byl to jeden z najpiękniejszych kościołów jakie widziałam.





 Bylam w muzuem MoMA czyli Muzuem Sztuki Nowoczesnej. Za to muzeum niestety trzeba placic 25$ ale wedlug mnie warto.










 Odwiedziłam również Muzeum Salomona Gogenhaimena, to muzeum jest płatne ale ja poszłam z auapir która miałam bezpłatne wejście. Niestety w tym muzeum kilka ekspozycji było zamkniętych, wiec trochę szkoda.



 Air and Space Muzuem to "muzeum" zwiedzam tego samego dnia co to muzeum powyżej. Jednka to muzeum nie podobało mi się. Jest to bardziej muzeum marynarki niz lotnictwa.











KWIECIEŃ W ZDJĘCIACH

0 | dodaj

1-2 / Lincoln Center "Romeo and Julia"
3 / Washington Wizards vs New York Knicks
4 / Times Square Nocą


2-3 / Graffiti na Brooklyn
4 /  Bronxville


1 / Najlepsza kawa jaką piłam w USA - Joe Coffee
3 /  Tajskie lody
2, 4 / Gdziesz z stanie Nowy Jork

1, 4  / Nowy Jork
2 / Central Park
3 / Metropolitan Museum of Art

CZTERNASTY MIESIĄC W USA

0 | dodaj

Dziś podsumuje mój kolejny miesiąc w USA, tak wiem ze jestem lekko spóźniona ale nie miałam czasu żeby go napisać.

Mój humor i wiosenna depresja znacznie się poprawiły od zeszłego miesiąca. Było to na pewno dzięki lepszej pogodzie. W Wielkanoc mieliśmy 30 stopni Celsiusa. 

Był to jednak dość intensywny miesiąc, wiele się działo i aż zapomniałam co się wydarzyło. Udało mi się pójść na balet do Lincoln Center, wypić kawę z kubka ceramicznego, spędzić kolejna Wielkanoc w USA. No i najważniejsze udało mi się iść do Madison Square Garden na mecz koszykówki New York Knick vs Washington Wizards. Było to niesamowite przeżycie zobaczyć mecz gdzie gra polski zawodnik, a wygrał Washington Wizards.

Planuje swój travel month, dużo jest już zaplanowane ale dużo jeszcze nam zostało.

Mam jeszcze kilka rzeczy na swojej liście rzeczy do zobaczenia wiec postanowiłam ze maj będzie miesiącem kiedy je zobaczę. Dlaczego maj bo nie będzie idealna pogoda.

 Jak można zauważyć coś się dzieje, ale nie jest to nic specjalnego. Wiele rzeczy się dzieje w moim życiu, ale na razie nie chcę o tym mówić. Chce coś zatrzymać dla siebie. 
Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.