HOUSTON

Z Nowego Orleanu udałyśmy się do Houston gdzie spędziłyśmy tylko 5 godzin. Jednak tyle nam wystarczyło jednak najpierw opowiem wam o najgorszym pasażeru w moim życiu. Usiadła ze mną starsza pani z południa. Skąd to wiedziałam po jej specyficznym akcencie i zachowaniu. rozwaliła się na mnie i na moje siedzenie, waliła mnie swoimi torbami, które przez cala podróż były na jej kolanach, zimne powietrze z klimatyzacji dawała na mnie, bo nie wiedziała jak je wyłączyć. Jednak to nie było najgorsze o 3 nad ranem mieliśmy postój i ona postanowiła sobie porozmawiać ze swoja córka, wnuczka szczerze nie wiem. Nie byłoby nic złego w jej rozmowie, gdyby nie to ze rozmawiała strasznie głośno. Wiec zwróciłam, jej uwagę, bo serio o 3 nad ranem tak rozmawiać, oczywiście ona dalej rozmawiała. Najgorsze było to ze wszyscy siedzieli cicho i nic nie mówili, bo po co się odzywać, a na koniec przez cala podróż waliła swoimi zębami nie wiem jak to wyjaśnić, ale było to obrzydliwe. Niewsypana przyjechałam do Houston o 6 nad ranem. Poszłyśmy do McDonalda się przebrac, bo już nam było gorąco o będąc w tej łazience dwóch facetów się pobiło. Oczywiście przyjechała policja i karetka. Moja rada nie chodźcie do McDonalda w stanach, bo jest niebezpiecznie. W końcu zamówiłyśmy ubera i pojechałyśmy szukać jakiegoś miejsca na śniadanie. udało się nam znaleźć bardzo klimatyczną kawiarnię. Zamawiałam tosta z awokado i jakaś część z mojego śniadania była przesolona. Jednak śniadanie było bardzo smaczne a najlepsza część z mojego śniadania to herbata liściasta, a nie z torebki cudownie było wypić taka herbatę, bo ma ona zupełnie inny smak. Poszłyśmy wiec do budynku banku Chase na taras widokowy który okazał się zamknięty dla zwiedzających. Przeglądając mapę i zastanawiając się co możemy zrobi, podeszła do nas pani która jak się potem okazało pracuje na pietrze z tarasem. była na tyle mila ze zaprosiła nas na gore abymysy mogły zobaczyć Houston z góry. chociaż jedna dobre rzecz zdążyła się tego dnia. Potem udałyśmy do tuneli Houston, można przejść cale miasto właśnie nimi. zostało nam jeszcze trochę czasu wiec wzięłyśmy tramwaj, aby pozwiedzać miasto. O 10.30 przyszłyśmy na dworzec autobusowy, nasz autobus miał spóźnienie, bo kierowca pojechał w inne miejsce niż miał. i udałyśmy się do naszego ostatniego miasta, czyli austin.
Podsumowując Houston mnie nie spodobało mi się, było brudno i co najważniejsze niebezpiecznie. A o pogodzie już nawet nie wspomnę, bo było bardzo gorąco. Jednak fajnie jest poznawać nowe części Stanów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.