JAK WYGLADA DZIEN Z ZYCIE AUPAIR




Jeżeli jedziecie do Stanów i myślcie jak to ja będę mieć dużo czas w trakcie dnia i ile to ja nie zrobię w ciągu dnia. to niestety muszę wam powiedzieć smutna prawdę, tego czasu nie będzie wcale tak dużo jak się wam wydaje. Myślicie sobie mam 5 godzin wolnego co ja mam ze sobą zrobić. pójdę na siłownie, pojadę na zakupy i jeszcze spotkam się ze znajomymi na lunch. U mnie to wygląda tak ze muszę raz w tygodniu zrobić pranie, niestety nie jestem wstanie zrobić go w czasie pracy. muszę na to poświecić mój wolny czas. jednie co udaje mi się zrobić to je posegregować i puścić pierwsza pralkę. w czasie wolnym muszę zrobić kolejne i oczywiście to wszystko poskładać. nie wydaje się tego wiele ale trzeba poświecić swój czas. co 2 tygodnie zmieniam pościel 30 minut już jest zabrane z mojego dnia. Pranie i zmianę pościeli robię tego samego dnia, ponieważ jest mi najwygodniej. w poniedziałki prace zaczynam dopiero o 16:30 a nie o 15:15. Musze jeszcze przygotować obiad czytaj. pokroić dane warzywa do obiadu i ugotować ryz. to wszystko jest drobne ale zawsze jakiś swój wolny czas musisz na to poświecić. Dlaczego prania nie robię w czasie pracy, bo po prostu nie mam na to czas. mój rozkład tygodniowy wygląda tak, podkreślę ze prace zaczyna codziennie o 7 a kończę kolo 19:30

poniedziałek - pranie, o 16:30 jadę po dzieci, szybki powrót do domu - snak, przebranie się w ubranie na piłkę nożna i na trening, 18:30 powrót do domu, kiedy chłopiec ma trening dziewczynka zostaje ze mną. o 19 obiad. Mniej więcej o 19.30 kończę prace
wtorek - 15:20 odbieram dzieci, w wolnym czasie szykuje ich ubrania, snaki ponieważ prosto ze szkoły jedziemy na zajęcia dodatkowe które zaczynają się już o 16 i trwają do 18:30.  jednak zajęcia dodatkowe dziewczynki kończą się po godzinie wiec spędza ona czas ze mną
środa - chłopca obieram o 15:15 jedziemy do domu, snak przebranie się i na piłkę nożna która jest o 16. następnie jadę po dziewczynkę na 16.15 ze snakami oczywiście i czekamy na jej brata kolo godziny. o 17:15 jedziemy do domu. W środę jeżeli jest pogoda to spędzamy czas na dworze. a o 18:10 idę robić obiad.
czwartek - 15.20 odbieram dzieciaki i prosto na zajęcie dodatkowe o 16 zaczyna chłopiec a o 17:15 dziewczynka w zupełnie innym miejscu. Zostaje wiec z nią i czekam na nią godzinę i szybko po chłopca bo za 15 minut on kończy swoje zajęcia. 18:30 do domu i obiad
piątek - zaczynam swoja prace już o 12:30 ponieważ dzieciaki maja tylko pol dnia w szkole. Czasami maja playdate ale nie zawsze. Przeważnie wtedy graja na Playstation albo na ipadach. O 15 jedziemy na pływanie a potem tenis do 17:30. Dziewczynka tego dnia ma tylko pływanie wiec znowu ze mną czeka. W piątki przeważnie nie gotuje obiadów bo jest wtedy host mama i to ona gotuje.
Hosci starają się być przez 19 w domu czasami się to im udaje a czasami nie.  każdego dnia równie. jak można zauważyć więcej czasu spędzam z dziewczynka, zawsze kiedy ma już wolne to czytamy jakaś książek, gramy w gry, jedziemy na plaże albo odpoczywamy.

Moje popołudnia są mocno zorganizowane i nie ma czasu na powrót do domu bo jedno ma zajęcia 2,5 h ale za to drugie tylko 1 a powrót do domu to około 20 minut w jedna stronę. Musze poświecić swój wolny czas na to ale jakoś mi to nie przeszkadza. na razie jestem strasznie ciekawa jak będzie wyglądać lato.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.